Dużo się działo od mojego ostatniego wpisu. Odbyły się przejazdy wyłaniające dwójkę która wystartowała w regatach kwalifikacyjnych na Igrzyska Olimpijskie. Po nich zostałam zawodniczką rezerwową do dwójki i pływałam na jedynce realizując z dziewczynami plan treningowy. To był dla mnie ciężki okres zarówno fizycznie, ale jeszcze bardziej psychicznie.
Po regatach w Lucernie, na których nie udało się uzyskać olimpijskiego awansu, zapadła decyzja o starcie na ostatnim Pucharze Świata czwórki podwójnej wagi lekkiej składającej się z dziewczyn będących do tej pory w szkoleniu.
Dawno nie miałam okazji dłużej popływać na większej osadzie a zawsze bardzo lubiłam czwórkę. Po kilku zmianach na dziurach ostatecznie wystartujemy: Weronika (szlak), ja (na 2-giej), Magda(3-cia) i Jacklyn (nosek)
Dziś dotarliśmy do Monachium. Podróż była wyjątkowo długa. Nie dość że dużo czasu spędziliśmy w korku w Gorzowie to jeszcze po przekroczeniu granicy mieliśmy dwie kontrole policyjne. Za pierwszym razem była to zwyczajna kontrola dowodów, ale za drugim razem zatrzymała nas „drogówka”. Szczegółowe sprawdzanie wszystkiego zajęło im prawie godzinę.
W piątek mamy pierwszy start kontrolny – bieg o tory, a w sobotę już prawdziwe ściganie.
Pozdrawiam
Agnieszka
Po regatach w Lucernie, na których nie udało się uzyskać olimpijskiego awansu, zapadła decyzja o starcie na ostatnim Pucharze Świata czwórki podwójnej wagi lekkiej składającej się z dziewczyn będących do tej pory w szkoleniu.
Dawno nie miałam okazji dłużej popływać na większej osadzie a zawsze bardzo lubiłam czwórkę. Po kilku zmianach na dziurach ostatecznie wystartujemy: Weronika (szlak), ja (na 2-giej), Magda(3-cia) i Jacklyn (nosek)
Dziś dotarliśmy do Monachium. Podróż była wyjątkowo długa. Nie dość że dużo czasu spędziliśmy w korku w Gorzowie to jeszcze po przekroczeniu granicy mieliśmy dwie kontrole policyjne. Za pierwszym razem była to zwyczajna kontrola dowodów, ale za drugim razem zatrzymała nas „drogówka”. Szczegółowe sprawdzanie wszystkiego zajęło im prawie godzinę.
W piątek mamy pierwszy start kontrolny – bieg o tory, a w sobotę już prawdziwe ściganie.
Pozdrawiam
Agnieszka