
Wczoraj miałam przyjemność rozpakowania z pokrowca, skręcenia i przebywania po raz pierwszy na wodzie na nowej jedynce. Przyjemne uczucie, kiedy odbija się od pomostu z myślą, że łódka na której się znajduję ma pierwszy kontakt z wodą.
Dostałyśmy również od producenta łódek firmy Hudson do wypróbowania nową dwójkę. Trochę nowszy, o wyższych burtach model od tej na której pływałyśmy. Na tym zgrupowaniu do tej pory przebywałam na zmianę raz na nowej, a raz na naszej starszej łódce „Easy Rider”.
Dziś chyba ostatecznie zdecydowaliśmy się na nową. Drugą, z której rezygnujemy będziemy musiały oddać, aby ruszyła w świat służyć innym wioślarkom. Nie będzie łatwo pożegnać się z „Easym” bo w końcu na nim wywalczyłyśmy srebro w Poznaniu i przez to mam do niej sentyment....
Pozdrawiam
Agnieszka
Dostałyśmy również od producenta łódek firmy Hudson do wypróbowania nową dwójkę. Trochę nowszy, o wyższych burtach model od tej na której pływałyśmy. Na tym zgrupowaniu do tej pory przebywałam na zmianę raz na nowej, a raz na naszej starszej łódce „Easy Rider”.
Dziś chyba ostatecznie zdecydowaliśmy się na nową. Drugą, z której rezygnujemy będziemy musiały oddać, aby ruszyła w świat służyć innym wioślarkom. Nie będzie łatwo pożegnać się z „Easym” bo w końcu na nim wywalczyłyśmy srebro w Poznaniu i przez to mam do niej sentyment....
Pozdrawiam
Agnieszka