Został nam ostatni tydzień w Szklarskiej Porębie.
Zameldowałyśmy się na zgrupowaniu w środę 4 stycznia. Gdy przyjechałyśmy Szklarska wyglądała jak inne miasta przez które jechałyśmy, czyli również bezśnieżna. W nocy mocno wiało, a gdy rano wstałam i wyjrzałam przez okno przeżyłam zaskoczenie. Wszystko było pokryte 15 cm białym puchem. Więc od razu poszłyśmy na narty biegowe.
Pierwszy tydzień zgrupowania obfitował w serię sprawdzianów na ergometrze i siłowni. Miałyśmy sprawdzian siły maksymalnej: dociąganie i wyciskanie. Na ergometrze jechałyśmy 10 chwytów max, 1 min max, 2000m, 6000m i 60 min na tempie 22. Ustanowiło się kilka życiówek bo większość sprawdzianów robiłam po raz pierwszy :).
Czeka nas jeszcze kilka pracowitych dni i sprawdzian 7 min dociągania.
Pozdrawiam
Agnieszka
Zameldowałyśmy się na zgrupowaniu w środę 4 stycznia. Gdy przyjechałyśmy Szklarska wyglądała jak inne miasta przez które jechałyśmy, czyli również bezśnieżna. W nocy mocno wiało, a gdy rano wstałam i wyjrzałam przez okno przeżyłam zaskoczenie. Wszystko było pokryte 15 cm białym puchem. Więc od razu poszłyśmy na narty biegowe.
Pierwszy tydzień zgrupowania obfitował w serię sprawdzianów na ergometrze i siłowni. Miałyśmy sprawdzian siły maksymalnej: dociąganie i wyciskanie. Na ergometrze jechałyśmy 10 chwytów max, 1 min max, 2000m, 6000m i 60 min na tempie 22. Ustanowiło się kilka życiówek bo większość sprawdzianów robiłam po raz pierwszy :).
Czeka nas jeszcze kilka pracowitych dni i sprawdzian 7 min dociągania.
Pozdrawiam
Agnieszka