Kolejny raz jestem na zgrupowaniu, którego grono uczestników nie jest zbyt liczne. Nasza grupa składa się z 2 trenerów: Abrahamczyk i Sroga oraz 5 zawodników: mnie, Weroniki Deresz, Mariusza Stańczuka, Bartłomieja Pawełczaka i Bartłomieja Leśniaka (będącego na koszt klubu). Przy posiłkach usadzono nas przy jednym (największym) stole. Na narty biegowe jeździmy wszyscy razem. Często też mijamy się na ergometrze i siłowni. Atmosfera panująca na tym zgrupowaniu jest bardzo sympatyczna i ciepła co umila ciężkie treningi, a nawet bardziej motywuje do pracy.
W nocy przyszło ochłodzenie i Szklarską Porębę przykrył śnieg. Niestety dla mnie świeży opad w Jakuszycach wiązał się z klejącym śniegiem do nart. Bardzo mnie to spowalniało i zmniejszało przyjemność z jazdy, ale najważniejsze, że trening udało się zrealizować.
Sobota ma być dniem odpoczynku od nart i idziemy na bieg, a następnie jeszcze na salę. Mam nadzieję, że nie zapomniałam jak się biega i gra ;)
Pozdrawiam
Agnieszka
W nocy przyszło ochłodzenie i Szklarską Porębę przykrył śnieg. Niestety dla mnie świeży opad w Jakuszycach wiązał się z klejącym śniegiem do nart. Bardzo mnie to spowalniało i zmniejszało przyjemność z jazdy, ale najważniejsze, że trening udało się zrealizować.
Sobota ma być dniem odpoczynku od nart i idziemy na bieg, a następnie jeszcze na salę. Mam nadzieję, że nie zapomniałam jak się biega i gra ;)
Pozdrawiam
Agnieszka