Od wtorku zostałam sama w Wałczu. Trener , Magda i Weronika udali się do Szeged na Akademickie Mistrzostwa Świata. Trzymam kciuki za ich starty.
Trener zostawił mi plan treningowy jaki mam zrealizować, ale sama decyduję o której godzinie robię treningi. Daje mi to fajne poczucie niezależności i swobody - idę na trening kiedy mam na to ochotę, czuję się zmobilizowana. Taki stan rzeczy sprawia, że bardzo świadomie idę na trening i sprawiają mi one wielką przyjemność. Pozytywne nastawienie wzmacnia poczucie, że „złapałam trochę luzu” przez co bardzo swobodnie technicznie pływa mi się na jedynce. Ale brakuje mi uwag technicznych trenera:(
Ostatnio jak wychodziłam na wodę w hangarze spotkałam naszego masażystę Wojtka z jego nowym aparatem i udało mi się nawet na kilka fotek załapać więc je zamieszczam:) poniżej.
Pozdrawiam
Agnieszka
Trener zostawił mi plan treningowy jaki mam zrealizować, ale sama decyduję o której godzinie robię treningi. Daje mi to fajne poczucie niezależności i swobody - idę na trening kiedy mam na to ochotę, czuję się zmobilizowana. Taki stan rzeczy sprawia, że bardzo świadomie idę na trening i sprawiają mi one wielką przyjemność. Pozytywne nastawienie wzmacnia poczucie, że „złapałam trochę luzu” przez co bardzo swobodnie technicznie pływa mi się na jedynce. Ale brakuje mi uwag technicznych trenera:(
Ostatnio jak wychodziłam na wodę w hangarze spotkałam naszego masażystę Wojtka z jego nowym aparatem i udało mi się nawet na kilka fotek załapać więc je zamieszczam:) poniżej.
Pozdrawiam
Agnieszka